KOCHAM CIASTECZKA, ale dbam też o Twoje bezpieczeństwo. Więcej o ochronie danych przeczytasz TUTAJ. Klikając Akceptuj, wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek w celu usprawnienia korzystania z witryny.
Nie bójcie się krewetek – to jedne z najłatwiejszych do przygotowania owoców morza. Wystarczy kilka minut na patelni, otoczenie ich kojącą opieką pomidorowego sosu i pyszny obiad gotowy. Oto mój przepis na makaron z krewetkami.
Smakołyki
Jak wiecie, kocham makarony. Mogłabym jeść je codziennie, zresztą ilość makaronowych wariantów spokojnie by na to pozwalała. Makaron z krewetkami to pomysł na to, jak niewielkim nakładem sił zrobić danie, które zaspokoi nawet najbardziej wybrednych domowników.
Makaron z krewetkami – przepis, którego nie trzeba się bać
Mimo, że krewetki są łatwe i szybkie w obróbce, to wiele osób nadal boi się zmierzyć z nimi w domowej kuchni. W przepisie używam świeżych krewetek tygrysich, ale możecie śmiało wykorzystać mrożone. Najlepiej wybrać takie już oczyszczone, w przeciwnym razie będziecie musieli samodzielnie obrać je z pancerza, oderwać głowy i usunąć cienką nitkę wnętrzności. Pamiętajcie, że krewetki rozmrażamy w zimnej wodzie!
Jeśli chodzi o makaron, dodałam do sosu spaghetti, ale nawet lepiej sprawdzi się tagliatelle, które jest grubsze i będzie doskonale trzymać sos. Tak naprawdę jednak możecie wybrać po prostu ulubiony makaron i nie przejmować się konwenansami. I tak będzie pysznie.
Makaron z krewetkami – przepis
Składniki na 2 porcje:
200 g makaronu spaghetti
200 g świeżych krewetek
2 pomidory
2 ząbki czosnku
garść natki pietruszki
oliwa z oliwek do smażenia
sól, pieprz
Krewetki czyścimy z pancerzy, głów i wnętrzności. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią pokrojony drobno lub starty na tarce czosnek. Chwilę smażymy, dorzucamy pokrojone w kostkę pomidory. W międzyczasie gotujemy makaron. Kiedy z pomidorów zacznie powstawać gęsty sos, wrzucamy na patelnię krewetki. Smażymy krótką chwilę, aż zrobią się różowe. Dorzucamy pokrojoną natkę pietruszki. Mieszamy z makaronem. Nakładamy na talerze i posypujemy odrobiną świeżej natki.