KOCHAM CIASTECZKA, ale dbam też o Twoje bezpieczeństwo. Więcej o ochronie danych przeczytasz TUTAJ. Klikając Akceptuj, wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek w celu usprawnienia korzystania z witryny.
Co je Ojciec chrzestny? Amerykański sen w sosie pomidorowym
Jesteśmy w teatrze. W loży obok siedzi zażywny staruszek i z rozkoszą chrupie rurki wypełnione słodkim kremem. Zajmuje go to bardziej niż sztuka prezentowana na scenie. Nie byłoby tu nic dziwnego, gdyby nie to, że z naprzeciwka przez lornetkę obserwuje go uważnie pewna kobieta.
Filmy i seriale
Ową kobietą jest Connie Corleone, córka i siostra wielkich mafijnych donów. Obserwuje człowieka, któremu podarowała pudełko zatrutych ciastek. To jedna z ostatnich scen trzeciej części filmu „Ojciec chrzestny”. Zaczynam od końca, ale ta scena zapadła mi w pamięć na tyle, że w ogóle zaczęłam interesować się jedzeniem.
Zanim posłuchasz: Zastanów się, co pamiętasz z filmu „Ojciec chrzestny”. Ja zapamiętałam głównie scenę jedzenia cannoli w teatrze 🙂
Jak słuchać? Najlepiej siedząc na kocu na słońcu, myśląc o gorącej Sycylii. Albo po prostu słuchać będąc na Sycylii, to ideał.
Co potem? Przygotuj makaron z klopsikami – przepis znajdziesz poniżej – i zasiądź do ponownego seansu „Ojca chrzestnego”.
dlaczego w „Ojcu chrzestnym” jest tak dużo pomarańczy?
co można zjeść u mamy Corleone?
jak wyglądała pierwsza próba do „Ojca chrzestnego”?
co Francis Ford Coppola przyniósł Marlonowi Brando, żeby lepiej wczuł się w rolę?
Film zanurzony w sosie
Zarówno książka Maria Puzo, jak i film Francisa Forda Coppoli pod tym samym tytułem zyskały już dawno status kultowych. Opowieść o mafijnej rodzinie włoskich imigrantów przemówiła do wyobraźni milionów także, a może przede wszystkim przez sceny jedzenia. O czym w gruncie rzeczy są te dzieła? Moim zdaniem z jednej strony o makaronie z klopsikami, z drugiej o cannoli.
Jak brzmi przepis Petera Clemenzy na makaron? Posłuchaj podcastu!
Makaron z klopsikami to uroczy melanż kuchni włoskiej i amerykańskiej. Imigranci korzystali z tego, co było dostępne w USA i tworzyli nowe przepisy, inspirowane jednak ich ulubionymi smakami z Italii. Makaron z klopsikami to symbol włoskiej etniczności, która w amerykańskich warunkach musi iść na pewne kompromisy, ale jednocześnie ważności jedzenia dla tożsamości kulturowej. Nie bez powodu Clemenza pokazuje, jak przygotować makaron Michaelowi – chce, aby dziedzictwo kulinarne imigrantów przetrwało.
Nie strzelaj z cannoli
Makaron wiąże się więc z wartościami rodzinnymi. Rodzina jest tu rozumiana zarówno jako osoby najbliższe, ale też jako organizacja mafijna czy w końcu – cała włoska społeczność. Drugim kulinarnym symbolem, który pojawia się w „Ojcu chrzestnym” jest natomiast cannoli. Waflowe rurki z ricottą oznaczają powszedniość zbrodni – jest czymś tak codziennym jak kupno ciastek w lokalnej cukierni.
Słynne zdanie „Zostaw broń, weź cannoli” świadczy również o tym, że ciastko to niemalże synonim pistoletu, atrybut mafiosa. Tym samym opowieść o „Ojcu chrzestnym” staje się pełna – Vito Corleone nie chciał przecież niczego innego jak bronić swoją rodzinę, wymierzać sprawiedliwość, której ułomny amerykański system nie był w stanie wymierzyć. Makaron z klopsikami i cannoli spotykają się na jednym półmisku.
Co je „Ojciec chrzestny”? Wybrane źródła
Podczas pracy nad podcastem korzystałam m.in. z poniższych źródeł:
M. Puzo „Ojciec chrzestny. Trylogia”, Warszawa 2021.
Filmy F.F. Coppoli „Ojciec chrzestny” cz. 1, 2 i 3
Podcasty Michała Oleszczyka „Spoilermaster” o Ojcu chrzestnym
M. Seal „Zostaw broń, weź cannoli”, Warszawa 2022.
E. Kostioukovitch, „Sekrety włoskiej kuchni”, Warszawa 2020.
F.-R. Gaudry „Italia na talerzu”, Warszawa 2022.
A. Drzał-Sierocka „Filmy do zjedzenia. Obrazy jedzenia w kinie amerykańskim”, Warszawa 2018.
S. Tucci „Taste. My Life Through Food”, Dublin 2021.
E. Falco, M. Puzo, „Rodzina Corleone”, Warszawa 2023.